Ciąża i poródDoula

VBAC, ale o co w ogóle chodzi?

Dzisiaj porozmawiamy trochę o cesarskim cięciu, odsetku cięć cesarskich w polskich szpitalach i konieczności przeprowadzania kolejnych cesarek, jeżeli pierwszy poród zakończył się w ten sposób a także o VBAC, czyli porodzie naturalnym po cięciu ciesarskim. Na wstępie jeszcze tylko zaznaczę, że wpis nie ma na celu wartościowanie, jaki poród powoduje bycie lepszą matką. Zupełnie nie o to chodzi. Uważam, że wiedza ma ogromne znaczenie i każdy do tej wiedzy powinien mieć dostęp. Od niego zależy, jak chce z tej wiedzy skorzystać. Świat nie jest czarno biały. Jest w nim dużo szarości.

Cesarskie cięcie w Polsce

już wcześniej Wam o tym wspominałam, że WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) zaleca, aby ilość cesarskich cięć w krajach europejskich nie przekraczała 10-15%. Jak wygląda to w Polsce? W 2016 roku odsetek cięć cesarskich w Polsce przekraczał 45%. Teraz nie wygląda to nadzwyczajnie lepiej. Z jednej strony kobiety boją się porodu naturalnego. Wiele kobiet ma bardzo niską świadomość porodu, nie ma pojęcia nawet, jak się w tym temacie edukować. Nie wiedzą, jak naprawdę poród powinien wyglądać. Z drugiej strony w Polsce medykalizacja porodu osiąga bardzo wysoki poziom. To wszystko prowadzi do zwiększonej ilość interwencji medycznych, a w efekcie cesarskich cięć. To powoduje również, że same kobiety chcą poddać się cesarskiemu cięciu, bo po pierwsze boją się porodu jako takiego, a po drugie nie wiedzą, jakie są konsekwencje tej operacji.

A czym jest faktycznie cesarskie cięcie?

Cesarskie cięcie to operacja ratująca życie matki lub dziecka i wtedy powinna być wykonywana.

Nie, nie jestem przeciwnikiem cesarek na życzenie. Nie jestem też zwolennikiem. Za to jestem zwolennikiem edukacji, dobrych warunków porodowych i możliwości wyboru.

Tu zahaczamy o kolejny problem, czyli nowe rekomendacje w sprawie cc. Jak zwykle wszystko idzie od drugiej strony, ponieważ te rekomendacje pozbawiają kobiety możliwości wyboru, a wybór to bardzo ważna sprawa. W Polsce jest ogromna potrzeba zwiększenia edukacji w zakresie porodów (nie tylko kobiet, ale też personelu medycznego). Istnieje także ogromna potrzeba przestrzegania Standardu Organizacyjnego Opieki Okołoporodowej oraz poszanowania praw kobiet przy porodzie. Zmiana w tych zakresach, spowoduje spadek odsetka cesarskich cięć. Ograniczenie kobietom możliwości wyboru może co najwyżej spowodować wzrost możliwości brania koperty.

Konsekwencje cesarskiego cięcia

Cesarskie cięcie ma za zadanie uratować życie matki i/lub dziecka, stąd wtedy nie patrzymy na jego konsekwencje. Jakie by one nie były i tak będą łatwiejsze do zniesienia niż śmierć. Niestety gdy cesarskie cięcia są wykonywane zupełnie niepotrzebnie, wtedy te skutki uboczne nie są już takie do przyjęcia, a dziecko będzie nimi obarczone przez całe życie. Niestety.

Jakie są krótkotrwałe i długotrwałe skutki cesarskiego cięcia?

  • Dziecko przychodzi na świat bez odpowiedniego przygotowania. Tak, kilkugodzinne skurcze, hormony i przejście przez kanał rodny mamy, to ważna sprawa. Zwłaszcza jeżeli cesarka była wykonywana „na zimno”, dziecko nie dostanie wielu potrzebnych związków. Taki poród jest dla dziecka szokiem. Dużym szokiem, który odbija się potem na całym jego życiu.
  • Również mama pozbawiona jest wielu pozytywnych hormonów, które wpływają na tworzenie się więzi między nią i dzieckiem. Przez to zwiększa się też ryzyko na przykład depresji poporodowej.
  • Dziecko nie otrzyma od mamy dobrych bakterii, które pomagają w trawieniu mleka oraz budują podstawy odporności dziecka. Przez to dzieci po cesarskim cięciu są bardziej narażone na wystąpienie na przykład kolki niemowlęcej. Niestety czytałam także badania sugerujące, że również są bardziej narażone na różne choroby autoimmunologiczne.
  • Przez brak hormonalnego przygotowania i dziecka i matki, trudniej jest z rozpoczęciem karmienia piersią. Na to też ma wpływ stan mamy po cesarskim cięciu i niestety wiedza personelu medycznego w zakresie laktacji po cc…
  • Przecięcie wszystkich warstw brzucha po cesarskim cięciu u kobiety też nie jest takim przyjemnym doświadczeniem. Zostaje blizna. O bliznę trzeba dbać, trzeba z nią odpowiednio pracować. Większość kobiet dłużej dochodzi do siebie po cesarskim cięciu niż po porodzie naturalnym.
  • Zwiększa się ryzyko uszkodzenia dziecka podczas operacji.
  • Pojawia się większe ryzyko powikłań po porodzie u kobiety (krwotoku, infekcji, niedrożności jelit itd).
  • Zwiększa się także ryzyko wystąpienia komplikacji przy kolejnych ciążach i porodach.

Jak zminimalizować skutki uboczne cesarskiego cięcia?

Po raz kolejny powtórzę, że cesarskie cięcie jest operacją ratującą życie i u części kobiet musi zostać wykonane, aby mogły urodzić zdrowe dziecko i same przy tym własnego zdrowia i życia nie stracić. Takie są fakty. Jednak są pewne metody, które zminimalizują skutki uboczne cesarskiego cięcia, a które tak naprawdę mogą być wykonywane standardowo, ponieważ same w sobie nie niosą generalnie żadnego zagrożenia ani dla mamy, ani dla dziecka.

  • Kontakt skóra do skóry po cesarskim cięciu jest jak najbardziej możliwy i powinien być praktykowany. Jeżeli kobieta jest świadoma (poród nie był wykonywany w znieczuleniu ogólnym), dziecko jest zdrowe, mogą razem jak najbardziej przytulać się zaraz po porodzie, gdy rana po cięciu jest zszywana. Taki kontakt wpłynie pozytywnie na florę bakteryjną dziecka, gospodarkę hormonalną a także zwiększa szanse na dane karmienie piersią.
  • Jeżeli kontakt skóra do skóry między mamą i dzieckiem nie jest możliwy, ponieważ poród odbywał się w znieczuleniu ogólnym, lub nastąpiły jakiś komplikacje ze strony matki, kangurować może ojciec dziecka lub inna osoba towarzysząca. To również wpłynie pozytywnie na rozwój dziecka.
  • Przy cesarskim cięciu można wykonać zaszczepienie dziecka bakteriami z dróg rodnych kobiety. Ta procedura wymaga pobrania na sterylny wacik wymazu z pochwy kobiety bezpośrednio przed porodem a następnie zbliżenia wacika do twarzy i ust dziecka. Ta procedura z powodzeniem jest stosowana w różnych szpitalach i wpływa dobrze na mikroflorę jelitową dziecka.
  • Jeśli cesarskie cięcie ma być wykonane z nienaglących powodów (na przykład niekorzystne ułożenie dziecka), można poczekać aż poród się sam zacznie. Dzięki temu i dziecko i matka będą mieli okazję otrzymać przydatne hormony i przygotować się na poród.
  • Samo cesarskie cięcie można wykonać w sposób delikatny. Dziecko nie musi być od razu wyszarpywane z macicy. Można to zrobić w sposób bardziej delikatny, przy odrobinę przytłumionym świetle, przy włączonej relaksacyjnej muzyce. Dzięki temu dla dziecka takie przyjście na świat będzie mniej stresujące.
  • Zadbanie o wyłączne karmienie piersią również zmniejszy negatywne skutki uboczne cesarskiego cięcia. Kobiety po cesarskim cięciu również mogą z powodzeniem karmić piersią bez dokarmiania mlekiem modyfikowanym.
  • Obecność osoby towarzyszącej przy cesarskim cięciu powinna być także obligatoryjna. Nie ma powodów, aby osoba towarzysząca nie mogła być wtedy wsparciem dla kobiety (o ile nie pojawiają się komplikacje). Takie wsparcie pomoże się kobiecie zrelaksować, dzięki czemu dziecko nie będzie musiało dostawać dodatkowych hormonów stresu.

Mity dotycząca VBAC

pozwoliłam sobie zebrać w jednym miejscu również mity, które krążą na temat VBAC, a które są powtarzane i przez kobiety i przez lekarzy.

Poród musi się odbyć przed 40 tc. MIT

Nie ma powodu, aby przy zdrowej ciąży, kobieta nie mogła spokojnie donosić ciąży do końca 42 tc. Przypomnijmy, że wyznaczony termin porodu jest tylko datą umowną i że tylko 5 % kobiet rodzi w tym czasie. Według najnowszego Standardu Organizacyjnego Opieki Okołoporodowej ciąża może trwać do 42 tc a fakt wcześniej wykonanej cesarki nie ma tu za wiele do rzeczy.

Dziecko nie może być duże. MIT

Tak naprawdę nie istnieją żadne urządzenia, które dokładnie obliczają masę dziecka, gdy to znajduje się jeszcze w brzuchu. USG jest pod tym względem bardzo niedokładne. Do tego warto pamiętać, że przy porodzie ważny jest obwód głowy a nie sama wielkość dziecka, a głowa dziecka ma na tyle miękkie kości, że przy przechodzeniu przez kanał rodny może się bezpiecznie odkształcić.

Poród musi zacząć się sam. Nie można porodu indukować. MIT

Oczywiście, że w momencie indukcji farmakologicznej, zwiększa się szansa na to, że poród i tak zakończy się cesarskim cięciem, ale nawet próba porodu naturalnego przy indukcji jest bardziej bezpieczna niż cesarskie cięcie na zimno. Warto o tym pamiętać. Jeśli nie ma innego wyjścia i trzeba poród indukować, decyzja o tej próbie może okazać się lepsza.

Występuje ryzyko pęknięcia blizny podczas VBAC. PRAWDA/MIT

Tak, wcześniej przebyte cesarskie cięcie powoduje, że przy VBAC istnieje ryzyko pęknięcia blizny. Jednak to ryzyko jest na tyle niskie, że nie przewyższa ono zalet porodu naturalnego w porównaniu do kolejnego cesarskiego cięcia (0,5%).

Do poczytania:

Rozmawiałam niedawno z lekarzem ze szpitala w Czechach. Porodówki w Republice Czeskiej mają swoje wady i zalety. Jak wszędzie. Jednak, gdy powiedziałam, jaki jest w Polsce wskaźnik cesarskich cięć, ów lekarz nie mógł uwierzyć, że jest tak wysoki. U nich nawet w szpitalach, gdzie przychodzą kobiety z ciążami wysokiego ryzyka, wskaźnik nie przekracza zazwyczaj 30%. Po co w ogóle dyskutujemy o VBAC? Bo w Polsce cesarki są nadużywane. Wiele z nich jest wynikiem źle przeprowadzonych porodów naturalnych (medykalizacji porodu, braku zaufania do kobiet i pospiechu). Wiele z nich jest wykonywanych, ponieważ kobiety nie mają świadomości tego, czym jest cesarskie cięcie i jak powinien wyglądać poród naturalny.

Tekst nie ma za zadanie piętnować kogokolwiek. Każda z nas jest mamą, bez względu na to, jak urodziła. Edukacja jest bardzo potrzebna. Nie brońmy się przed nią.

Olga

Olga Vitoš

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Ciągle muszę coś roboć. Jestem mamą, doulą i kobietą, która uwielbia działać. Wspieram kobiety w okresie okołoporodowym a także po stracie dziecka. Prowadzę warsztaty dla kobiet w ciąży i dla rodziców. Jestem prezesem Fundacji Kocham Zapinam, dzięki której promuję bezpieczne przewożenie dzieci w samochodach. Maluję, tłumaczę z języka czeskiego oraz tworzę książki dla dzieci. Jestem także jednym z twórców akcji #MaluchyNaBrzuchy.