Kucharzenie

Zupa z selera z grzankami – smacznie i szybko

Kiedyś w moim domu rodzinnym zup kremów się nie jadło. Nadal moi rodzice uważają, że to nie jest prawdziwa zupa. Moją pierwszą zupę krem zjadłam we Szwajcarii i była to najlepsza zupa dyniowa w całym moim życiu. Do dzisiaj wspominam ten smak. Od tego czasu często eksperymentuję z tego typu potrawami. A zupa z selera jest bardzo smaczna i pożywna.

Dodatkowy plusem takich gęstych zup jest fakt, że dzieciom łatwiej jest je jeść. Dlatego od kiedy mam w domu małe dzieci, zupy kremy są bardzo częste. Oczywiście Smok już sobie radzi z każdym rodzajem zupy. W końcu ma już 4,5 roku. Za to Młodszy od jakiegoś czasu je sam łyżeczką, ale że ma jeszcze trochę niezgrabne łapki, to takie gęste zupy zdecydowanie ułatwiają mu jedzenie.

Zupa z selera jest bardzo smaczna i prosta. Na pewno wszystkie składniki na nią znajdziecie w lodówce.

Składniki:

  • 3 średniej wielkości selery
  • 2 średnie marchewki
  • 2 duże ziemniaki
  • 1 cebula czerwona
  • oliwa z oliwek
  • natka z pietruszki
  • sól, pieprz według uznania
  • można dodać pół kostki rosołowej warzywnej. Ja używam przyprawy warzywnej BIO, która nie zawiera niepotrzebnych dodatków, a bardzo dobrze wzmacnia smak potrawy.
  • jogurt naturalny

Cebulę obieramy, kroimy i podsmażamy na oliwie (na małym ogniu). Zalewamy wodą (około 4 szklanki) i zagotowujemy. Do wrzątku wsypujemy obrane i pokrojone w kostkę warzywa. Gotujemy do miękkości. Pod koniec przyprawiamy natką z pietruszki i innymi przyprawami (jeśli dajemy kostkę rosołową, to lepiej wrzucić ją w trakcie gotowania). Wszystko blendujemy.

Podajemy z grzankami i łyżką jogurtu naturalnego.

Taka zupa jest smaczna, pożywna i na pewno będzie smakować wszystkim dzieciom. Przez marchewkę zyskuje trochę słodkości, więc tym bardziej dzieci ją pokochają.

Jeśli macie ochotę spróbować innych moich zup, zapraszam TUTAJ.

A wszystkie moje przepisy znajdziecie TUTAJ.

Jeśli spodobał Ci się ten tekst, zostaw po sobie komentarz, polub lub udostępnij. Będzie mi bardzo miło :-).

facebook-icontwitter-iconinstagram-icongoogle-plus-2-icon

Olga Vitoš

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Ciągle muszę coś roboć. Jestem mamą, doulą i kobietą, która uwielbia działać. Wspieram kobiety w okresie okołoporodowym a także po stracie dziecka. Prowadzę warsztaty dla kobiet w ciąży i dla rodziców. Jestem prezesem Fundacji Kocham Zapinam, dzięki której promuję bezpieczne przewożenie dzieci w samochodach. Maluję, tłumaczę z języka czeskiego oraz tworzę książki dla dzieci. Jestem także jednym z twórców akcji #MaluchyNaBrzuchy.