Łopatka z czosnkiem i musztardą
Przed sylwestrem zastanawiałam się, co takiego zrobić na noworoczny obiad. Nie mając jakiegoś konkretnego wyobrażenia, zapytałam męża:
Ja: Skarbie, co chcesz na obiad w Nowym Roku?
M: Hmmm… (długie milczenie) zrób mi mięcho i kapustę kiszoną!
No to kupiłam łopatkę wieprzową (o dziwo w sylwestra o godzinie 11 przed południem już niewiele w sklepie zostało) i kapustę kiszoną.
Mąż jedząc obiad stwierdził, że dawno czegoś tak dobrego nie zrobiłam. No nic, M jak każdy facet zapomina co jadł dalej niż trzy dni wcześniej :-).
Składniki:
- 0,5 kg łopatki wieprzowej pokrojonej w plastry
- 3 łyżki musztardy (Nie bez znaczenia jest jej rodzaj. Ja użyłam musztardy miodowej. Według mnie taka najlepiej pasuje)
- 2 duże ząbki czosnku
- oliwa z oliwek
- pieprz
- sól
- 1 łyżeczka mielonej, słodkiej papryki
Kapusta:
- 20 dag kapusty kiszonej
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka mąki
- odrobina pieprzu
Wieczór wcześniej mięso należy przygotować. Czosnek siekamy na drobno. Mięso wkładamy do miski, przyprawiamy solą, pieprzem i papryką. Dodajemy czosnek i musztardę. Dokładnie mieszamy, zamykamy miskę i pozostawiamy na noc w lodówce.
Na drugi dzień obsmażamy mięso na patelni z oliwą. Następnie wlewamy trochę wody, przykrywamy pokrywką i dusimy na małym ogniu przez około 1 godzinę (zależy od mięsa). Od czasu do czasu przekładamy mięso na drugą stronę i ewentualnie uzupełniamy wodę.
Kapustę płuczemy i dusimy pod przykryciem w niewielkiej ilości wody. Gdy zmięknie, wyjmujemy ją z garnka. Roztapiamy masło i przygotowujemy zasmażkę. Na gotową zasmażkę wrzucamy kapustę, mieszamy i jeszcze chwilkę dusimy.