Ciąża i poród

Czym się różni druga ciąża od pierwszej?

Już wiemy, że nie jest łatwo być w ciąży, ale mimo wszystko ciąża ma też swoje zalety. Nie ma znaczenia, która to już jest z kolei ciąża, bo każda jest inna. Ciężko porównywać coś, co tak bardzo się od siebie różni. Jednak w większości przypadków zmieniają się przede wszystkim okoliczności.

Pierwsza ciąża przebiega zazwyczaj spokojniej. Nie o to chodzi, że nie miewa powikłań, ale o to, że kobieta koncentruje się wtedy przede wszystkim na swoim stanie. Może się nim zająć na pełen etat i jak musi leżeć, to leży. Jak się źle czuje, to leży. Jak jej się chce spać, to idzie spać. Druga ciąża już nie ma tak łatwo. Zazwyczaj wtedy obok mamy w błogosławionym stanie jest też starsze dziecko. Dobrze, gdy to dziecko chodzi już do szkoły lub chociaż do przedszkola. Wtedy jego mama ma trochę czasu, aby odpoczywać. Jednak wiele kobiet decyduje się na kolejną ciążę w krótkim odstępie czasu, więc chodząc w ciąży zajmują się też starszakiem przez cały dzień. Wszyscy wiemy, że taki energiczny dwu- lub trzylatek to nie jest łatwe zadanie do wykonania: jeść, pić, spacer, podskoki, pobaw się ze mną itd. W efekcie czas odpoczynku w ciągu dnia zdecydowanie nam się skróca, a tatusiowie najczęściej pracują przynajmniej po 8 godzin dziennie (plus dojazdy). Nie wiem, jak inne starszaki, ale mój od 2 roku życia w dzień nie śpi…

Druga ciąża to także czas mniejszej ekscytacji całym zjawiskiem. Jakoś tak człowiek nie ma już czasu na codzienne, długie głaskanie brzucha. Śpiewanie mu piosenek, czy zwykłe rozmyślanie nad kolorem wózka. Wózek to wózek. Ma przede wszystkim jeździć. Ubranka także mają  być praktyczne, a nie słodkie. Wszelkie fikuśne sukienki, opaski, sztywne ogrodniczki, czy dziwnie zapinane sweterki dla niemowląt zostają porzucone a ich miejsce zajmują zwykłe pajace, bodziaki, śpochy i półśpiochy. Nikt już nie ekscytuje się aż tak ruchami maleństwa. Jak się rusza to jest dobrze. Zwraca się tylko uwagę raczej na brak ruchów.

Przy okazji kompletowanie wyprawki to zupełnie inna bajka. Przy pierwszej ciąży brakuje doświadczenia. Młoda mama zwyczajnie nie do końca ma pojęcie, co faktycznie będzie potrzebne. W ten sposób w ciąży ze Smokiem kupiłam wózek, który szybko znienawidziłam, bo był ciężki i bardzo nieporęczny w połączeniu z budapeszteńskimi chodnikami, wysokimi tramwajami, metrem i przejściami podziemnymi bez podjazdów. Przynajmniej teraz mi się przyda, bo już nie mam przejść podziemnych, metra i schodów.

Wyprawka dla drugiego dziecka zazwyczaj jest bogatsza. Dużo rzeczy mamy już po pierwszym maluchu, więc teraz można sobie pozwolić na rzeczy nie do końca niezbędne, ale mimo wszystko przydatne. Tym razem zamierzam się postarać o chustę. Nadal szukam tej idealnej, ale mam jeszcze trochę czasu. Marzy mi się także kosz Mojżesza, więc jak znajdę ten idealny, może także go sobie sprawię.

Druga ciąża to także czas mniejszego strachu w kwestii porodu, ponieważ już się wie, czym tak na prawdę jest. Przy okazji w głowie zaczyna układać się bardziej precyzyjny plan w związku z momentem rozwiązania. Po pierwszym porodzie już się znacznie lepiej wie, czego się chce, a na co się nie chce zgodzić. Wiadomo, że wszelkie te plany mogą się okazać zupełnie niepotrzebne, ponieważ natura jednak ma swój plan i na przykład poród naturalny może się okazać niemożliwy do wykonania. Wtedy mówi się trudno i cieszy się, że dziecko jest na świecie. Za to ja teraz dokładnie wiem, czego nie chcę przy drugim porodzie i na co będę zwracała uwagę. Mam nadzieję, że nie będzie niemiłych niespodzianek w tym dniu.

Druga ciąża w tym wszystkim mija zdecydowanie za szybko. Pierwsza ciąża dłużyła mi się okropnie. Byłam niecierpliwa i już chciałam mieć w ramionach naszą kruszynkę. Teraz nie mam pojęcia jakim cudem minęła już połowa, a przecież dopiero co walczyłam z mdłościami. Dopiero co widziałam dwie kreski na teście.

Każda ciąża jest inna i każdą przeżywa się w inny sposób. Czy ta druga jest lepsza od pierwszej? Ciężko powiedzieć. Nie ma lepszej, czy gorszej ciąży. Wszystkie się różnią, ale wszystkie prowadzą do pięknego wydarzenia – do narodzin nowego człowieka.

Tedi

Jeśli spodobał Ci się ten tekst, zostaw po sobie komentarz, polub lub udostępnij. Będzie mi bardzo miło :-).

facebook-icontwitter-iconinstagram-icongoogle-plus-2-icon

Olga Vitoš

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Ciągle muszę coś roboć. Jestem mamą, doulą i kobietą, która uwielbia działać. Wspieram kobiety w okresie okołoporodowym a także po stracie dziecka. Prowadzę warsztaty dla kobiet w ciąży i dla rodziców. Jestem prezesem Fundacji Kocham Zapinam, dzięki której promuję bezpieczne przewożenie dzieci w samochodach. Maluję, tłumaczę z języka czeskiego oraz tworzę książki dla dzieci. Jestem także jednym z twórców akcji #MaluchyNaBrzuchy.