Żytnie krakersy
Oboje z mężem lubimy krakersy. Chociaż już nie pamiętam kiedy jedliśmy kupne. Odkąd nauczyłam się je robić, jemy domowe. Takie krakersy mają tę zaletę, że możemy je przyprawiać jak chcemy. Kompozycja przypraw zależy tylko od naszego aktualnego humoru. Ja najbardziej lubię z solą, czosnkiem i ziołami prowansalskimi.
Oryginalny przepis na krakersy żytnie znajdziecie tutaj.
Składniki:
– 250 gram mąki żytniej
– 50 gram mąki pszennej
– 4 łyżki oleju kokosowego
– 1 łyżeczka soli
– 1/2 łyżeczki soli czosnkowej
– 1 łyżeczka ziół prowansalskich
– 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
– 4 łyżki wody
Wszystkie składniki dokładnie ze sobą mieszamy. Najlepiej najpierw pomieszać mąki, proszek i przyprawy a do tego dodać olej i wodę. Ciasto należy rozwałkować do grubości około 2-3 mm (nie jest to proste, bo ciasto na mące żytniej nie jest aż tak plastyczne). Wycinamy prostokątne krakersy i układamy na blasze z papierem do pieczenia. Według autorki oryginalnego przepisu należy je piec przez 8-10 minut w temperaturze 200 stopni. Ja piekłam je 20 minut i dopiero wtedy były dobre. Trzeba obserwować i wyłączyć w momencie jak zrobią się złociste.
Smacznego!