Ot takie bułeczki ostatnio zrobiłam:
Składniki:
– 1 i 3/4 szklanki mąki grahamowej
– 1 szklanka mąki pszennej
– 1 opakowanie drożdży suszonych
– 2 łyżki siemienia lnianego
– 4 łyżki słonecznika
– 25 gram masła
– 1 szklanka wody
– 1/2 łyżeczki soli
Dodatkowo:
– 20 gram masła
– 2 duże ząbki czosnku
– 2 łyżki posiekanej natki z pietruszki
Drożdże trzeba najpierw rozpuścić w letniej wodzie i odstawić na kilkanaście minut w ciepłe miejsce. Następnie zagniatamy ciasto z wody z drożdżami, mąk, siemienia, słonecznika i soli. Pod koniec dodajemy rozpuszczone i wystudzone masło. Zagniatamy na jednolite ciasto. Odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (około 1 godzina). Po tym czasie formujemy bułeczki (z takiej ilości ciasta robię ich zazwyczaj 6). Układamy na blasze z papierem do pieczenia.
Masło rozpuszczamy i dodajemy do niego posiekany czosnek i natkę z pietruszki.
Bułeczki nacinamy i w nacięcie wlewamy masło z czosnkiem i pietruszką. Odstawiamy bułeczki w ciepłe miejsce na 30 minut.
Pieczemy w nagrzanym (i zaparowanym!) piekarniku w temperaturze 180 stopni przez około 20 minut.