Listopadowe odkrycia i odgrzewane kotlety
Od listopada zamierzam raz w miesiącu pokazywać Wam co ciekawego znalazłam, oglądnęłam, przeczytałam itd. Myślę, że jest to ciekawy i inspirujący sposób na wyszukanie lub przypomnienie sobie różności.
Kultura
Filmy
Ogólnie od kiedy jestem z Młodszym w domu to dużo oglądam. Głównie ze względu na to, że ciągle karmię piersią. Nie chodzi o to, że miałabym już przestać, ale o to, że Młodszy lubi jeść raz dziennie za to przez cały dzień ;-). Takie dziecko. Cóż zrobić? Włączyć film!
Dlatego odgrzebałam trochę filmów, których dawno już nie widziałam
„Titanic” – kto go nie zna i kogo nie zauroczył wtedy młody Leonardo DiCaprio? Film po prostu świetny i warto go od czasu do czasu odgrzebać 😉
„List w butelce” to film, który ma jedną podstawową zaletę – gra w nim Kevin Costner czyli jeden z moich ulubionych aktorów. Raz na jakiś czas robię sobie maraton z ulubionymi filmami, w których grał. Uwielbiam!
Oglądnęłam też kilka nowych bajek i muszę stwierdzić, że pozytywnie się zaskoczyłam.
„Sekretne życie zwierzaków domowych” tak mi się spodobało, że w ogóle nie przeszkadza mi, że Smok chce go ciągle oglądać (w granicach rozsądku oczywiście). Świetna bajka zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych.
„Zwierzogród” to kolejna świetna bajka ale niestety nie dla najmłodszych dzieciaków. Dla nich jest zbyt skomplikowana i trochę zbyt brutalna. Ale dla starszych dzieci i dla dorosłych jak najbardziej. Leniwce po prostu wymiatają.
Seriale
Odgrzebałam także trochę seriali, bo zauważyłam na przykład, że przez ostatnie 2 sezony ich nie oglądałam.
„Pretty little liars” oglądałam już dawno temu. Teraz nadrobiłam dwa ostatnie sezony. Serial nie porywa, ale byłam ciekawa, co się tam w końcu wydarzyło.
„American Horror Story” zaczęłam oglądać, gdy Smok miał pół roku. Młody szedł spać, a ja włączałam sobie kolejne odcinki. Wtedy poszły trzy sezony. Potem wieczorami oglądałam sezon czwarty a teraz dwa ostatnie.
Książki
Nie mam za wiele czasu ostatnio na książki, ale czytam sobie teraz „W Paryżu dzieci nie grymaszą” Pameli Druckerman i stwierdzam, że to bardzo ciekawa książka. Chicałabym żeby rady w niej zawarte faktycznie działają, ale niestety nieświadomie części z nich używałam przy Smoku a i tak czasami w restauracji ciężko z nim wytrzymać…
Drugą książką, którą zaczęłam czytać w listopadzie jest „Uważność i spokój żabki” Eline Snel. Poleciła mi ją jedna z czytelniczek i bardzo mnie zainteresowała. Smok czasami potrzebuje wyciszenia i choć ćwiczenia z książki są głównie dla dzieci powyżej 5 roku życia, to i tak stosujemy je ze Smokiem.
Internety
Ostatnio wpadł mi w oko świetny artykuł z bloga Vademecum Blogera o wtyczkach na wordpressa. Bardzo przydatna treść. Część z tych wtyczek nie znałam a teraz nie umiem sobie wyobrazić życia bez nich ;-).
Nie wiem na ile potraficie zrozumieć język czeski, ale ostatnio wpadłam na serię „A dost!” i odcinek o toksycznych herbatach. Wygląda na to, że trujemy się także pijąc zwykłą herbatę…
Niedawno trafiłam na profil Moniki Łasickiej i urzekły mnie jej zdjęcia a zwłaszcza te jesienne. Uwielbiam taki klimat.
Jeśli nie znacie jeszcze Margo Hupert to koniecznie musicie nadrobić. Klimat zdecydowanie artystyczny, czyli coś, co lubię :-).
A na Facebooku mam dla Was cudeńka od Cotou. Gdyby tylko wielkość mieszkania pozwalała mi na kupowanie tych wszystkich rzeczy dla dzieciaków.
Codzienność
Potrawa
W tym miesiącu objadam się makaronami. Wiem, że mało to dietetyczne, ale co poradzić, gdy nie można się oprzeć? No i zdecydowanie najsmaczniejszy wyszedł mi makaron z domową szynką i natką selera.
DIY
W tym miesiącu także wreszcie udało mi się zrobić coś z niczego a tym czymś był kalendarz adwentowy. Mody zachwycony i ćwiczy swoją cierpliwość 😉
A co Wy ciekawego odkryliście lub zrobiliście w zeszłym miesiącu?
Tedi
Jeśli spodobał Ci się ten tekst, zostaw po sobie komentarz, polub lub udostępnij. Będzie mi bardzo miło :-).