Makaron z szynką i natką selera
Ostatnio żywię się głównie makaronami. Tęsknię do kaszy, ale niestety w związku z niewyjaśnioną plagą pewnych nieproszonych stworzeń kasza i inne produkty sypnie musiały zostać z mieszkania usunięte. Zostały tylko makarony i dlatego jest to ostatnio podstawa mojej diety. Mimo wszystko makarony lubię i szczęśliwie mogę sobie teraz poeksperymentować. Tym razem wyszedł mi taki makaron z szynką i natką selera. Tej ostatniej mam akurat pod dostatkiem, ponieważ latem całkiem ładnie wyrosły nam w ogródku selery, więc natkę zebrałam i zamroziłam. A teraz jest idealna do zup i jak widać do makaronu.
Składniki:
- makaron muszelki (lub inny według upodobania) w ilości dla 1 osoby
- 4 grubsze plastry szynki pokrojonej w kostkę (u mnie zrobiona w domu)
- garść natki z selera (może być mrożona)
- pół kubka gęstej śmietany
- garść startego żółtego sera
- sól, pieprz
- natka z pietruszki
- odrobina oleju (u mnie rzepakowy)
Makaron należy najpierw ugotować tak aby nie był zbyt miękki. Szynkę delikatnie podsmażamy na oleju. Dodajemy natkę z selera i chwilę smażymy ciągle mieszając. Gdy natka już zmięknie wlewamy śmietanę, dodajemy żółty ser i przyprawy. Wszystko mieszamy, aby się nie przypaliło. Na koniec dodajemy ugotowany makaron.
Taka potrawa jest smaczna i szybka.
Smacznego!
Tedi
Jeśli spodobał Ci się ten tekst, zostaw po sobie komentarz, polub lub udostępnij. Będzie mi bardzo miło :-).