Ciąża i poród

8 pozytywnych stron porodu

Poród jaki jest, każdy wie. A kto nie wie, bo jeszcze nie przeżył, to pewnie prędzej, czy później się z nim spotka. Czy ze spotkania tego będzie zadowolony? Ciężko powiedzieć. Na pewno poród jest dość niepewnym etapem w życiu. Nigdy nie wiadomo dokładnie kiedy nastąpi (chyba, że się ma zaplanowaną cesarkę) i nigdy nie wiadomo, jak na prawdę przebiegnie.

Kobiety, które nie rodziły zazwyczaj boją się tej chwili. Te, które już rodziły, zaciskają zęby i mówią „jakoś to będzie. Przeżyłam raz to i drugi raz przeżyję„. Niektóre wolą o tym wydarzeniu zapomnieć. Inne uważają poród za wręcz mistyczne przeżycie. Ja jestem gdzieś pośrodku. Dla mnie poród to raczej fizjologia, konieczność, jeśli chce się mieć dziecko.

Czy w tym wszystkim poród ma pozytywne strony (skupiam się bardziej na porodzie siłami natury, ale wiele z punktów także będzie spełnionych przy porodzie przez cesarskie cięcie)?

  1. Przede wszystkim poród sprowadza na świat dziecko. Często upragnione i chciane. Bez porodu dziecka by nie było. I nie ma tu różnicy, czy poród został przeprowadzony naturalnie czy za pomocą cesarskiego cięcia. Grunt, że mama i dziecko są cali i zdrowi.
  2. Poród zwłaszcza z mężem pozwala spełnić obietnicę z przed ołtarza „na dobre i na złe”. Mało w której innej sytuacji mąż zobaczy swoją żonę przeżywającą tak ogromny ból. Mało kiedy kobieta wygląda mniej atrakcyjnie. Mało kiedy mężczyzna może pomóc tylko swoją obecnością i znoszeniem obelg. Wiadomo, nie każdy mężczyzna jest stworzono do uczestniczenia w takim „horrorze”, ale tym którzy są w stanie, należy się szacunek.
  3. Dzięki ciąży i porodowi (głównie naturalnemu) ponoć późniejsze miesiączki stają się mniej bolesne. Mi to mówił każdy ginekolog. Nie wiem czemu na mnie to nie podziałało, ale może na inne to działa 😉
  4. Po przeżyciu porodu kobieta może czuć się silniejsza. Dała radę 9 miesięcy nosić dziecko, któremu oddała swoją krew, swoje powietrze i swoje posiłki. Dała radę przeżyć mdłości, wymioty, zawroty głowy, ból kręgosłupa, rozchodzenie się spojenia łonowego, długie leżenie w szpitalu. Wreszcie dała radę przeżyć ból porodowy i sprowadziła dzięki temu na świat nową istotę. Często w takich sytuacjach kobiety odkrywają w sobie siły, których wcześnie nie znały.
  5. Po porodzie siłami natury możesz czuć się prawie, jak dziewica. Seks po połogu jest zupełnie nowym doznaniem. Taki drugi pierwszy raz ;-).
  6. Poród jest najczęściej niespodzianką. Jeżeli lubisz niespodzianki to poród będzie dla ciebie idealny ;-). Nigdy nie wiadomo kiedy się zacznie, jak długo będzie trwać, jak się zakończy. W ogóle nic nigdy nie wiadomo. Taki żywioł. Można planować, ale natura i tak może zagrać nam na nosie.
  7. Poród zmienia zdecydowanie punkt widzenia w kwestii bólu. Od tej pory borowanie zęba bez znieczulenia to żaden ból a i usuwanie ósemek też nie jest tragedią. Nie wiem, czemu mężczyźni aż tak przeżywają wizyty u dentysty. Z resztą, co oni w ogóle wiedzą o bólu 😉 ?
  8. Poród jest naturalnym zakończeniem ciąży. Po 9 miesiącach ciążowych niedogodności i wyrzeczeń, poród jest wspaniałym momentem, ponieważ od tej chwili przynajmniej teoretycznie możesz dziecko dać pod opiekę ojcu/babci/cioci/komukolwiek i udać się na zasłużony odpoczynek nieprzerywany wzywającym pęcherzem, kopniakiem w żołądek czy bólem biodra/pleców/spojenia łonowego. Teoretycznie, bo w praktyce dobrze wiemy, jak tak na prawdę wygląda opieka nad niemowlakiem ;-)/

Czy poród jest rzeczywiście takim przerażającym przeżyciem? Mam wrażenie, że jest zdecydowanie do przeżycia a jeżeli się chce być w ciąży i mieć dziecko, to nie ma innego wyjścia i to dziecko trzeba po prostu urodzić.

Tedi

Jeśli spodobał Ci się ten tekst, zostaw po sobie komentarz, polub lub udostępnij. Będzie mi bardzo miło :-).

facebook-icontwitter-iconinstagram-icongoogle-plus-2-icon

Olga Vitoš

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Ciągle muszę coś roboć. Jestem mamą, doulą i kobietą, która uwielbia działać. Wspieram kobiety w okresie okołoporodowym a także po stracie dziecka. Prowadzę warsztaty dla kobiet w ciąży i dla rodziców. Jestem prezesem Fundacji Kocham Zapinam, dzięki której promuję bezpieczne przewożenie dzieci w samochodach. Maluję, tłumaczę z języka czeskiego oraz tworzę książki dla dzieci. Jestem także jednym z twórców akcji #MaluchyNaBrzuchy.