Strefa kobiety

SHARE WEEK 2017

W zeszłym roku Share Week kompletnie mnie ominął. Obudziłam się z przysłowiową ręką w nocniku, gdy było już po wszystkim. Pewnie wpływ miała na to wczesna ciąża i nieustanne złe samopoczucie. Taka moja uroda. Trzy miesiące wyjęte z życia, ale warto było ;-).

W tegorocznym Share Week oczywiście biorę udział, a polecę Wam blogi, które ostatnio bardzo lubię. Chociaż muszę przyznać, że z zaglądaniem na blogi mam ostatnio problem, ponieważ wiecznie mam za mało czasu. Inaczej się ma sprawa na przykład z Instagramem.

Muffin Case to jeden z moich ulubionych blogów. Dlaczego? Chyba dlatego, że Sary nie da się nie lubić. A dodatkowo uwielbiam, gdy rozgada się na Instagram Story ;-). Z resztą jej też niedawno urodził się drugi maluch i mimo iż jest odmiennej płci niż mój Młodszy, to imiona mają bardzo podobne ;-). Jaśkowe Klimaty – Małgosię poznałam już prawie 1,5 roku temu w Krakowie. Niezwykle sympatyczna osoba z ślicznym i równie cudownym synkiem. Uwielbiam podpatrywać, co u nich słychać i czerpać inspirację z tych wszystkich zabaw, które urządzają. A Jasiu jest chyba najmilszym chłopczykiem, jakiego znam. Zupełnie nie potrafiłabym go sobie wyobrazić w charakterze zbuntowanego dwu- lub trzylatka. Szpinak Robi Bleee – bardzo lubię blogi, na których pisze się o dobrym jedzeniu. Co jakiś czas je sobie zmieniam (mój ulubiony jest aktualizowany zdecydowanie za rzadko). Na ten blog trafiłam już kilka miesięcy temu dzięki akcji Całkiem nieSłodki Prezent, w której także wzięłam udział. Zostałam na dłużej.

Oprócz tych trzech blogów jest jeszcze kilka innych, do których równie chętnie zaglądam, ale zasady to zasady i mogłam podać tylko trzy. Ciekawa jestem, jak w tym roku wypadnie Share Week. Przede wszystkim zastanawiam się, ilu blogerów weźmie w nim udział. Trochę przyjdzie mi poczekać na wyniki, ale myślę, że będzie warto.

A w komentarzach pod postem, podzielcie się też, kogo lubicie czytać (możecie wrzucić też link do Waszych Share Weekowych postów). Z chęcią poznam coś nowego :-).

Tedi

Jeśli spodobał Ci się ten tekst, zostaw po sobie komentarz, polub lub udostępnij. Będzie mi bardzo miło :-).

facebook-icontwitter-iconinstagram-icongoogle-plus-2-icon

Olga Vitoš

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Ciągle muszę coś roboć. Jestem mamą, doulą i kobietą, która uwielbia działać. Wspieram kobiety w okresie okołoporodowym a także po stracie dziecka. Prowadzę warsztaty dla kobiet w ciąży i dla rodziców. Jestem prezesem Fundacji Kocham Zapinam, dzięki której promuję bezpieczne przewożenie dzieci w samochodach. Maluję, tłumaczę z języka czeskiego oraz tworzę książki dla dzieci. Jestem także jednym z twórców akcji #MaluchyNaBrzuchy.