Do czego potrzebny jest tata?

Tata to nie człowiek. Tata to organizacja! Tata to najlepszy kumpel do zabaw dla syna i wzór dla córki. Ponoć według swojego taty, córka potem wybiera przyszłego męża. Nie wiem, czy w moim przypadki tak było. Zdania są podzielone. Tata jest, więc bardzo ważny. Bez taty jest ciężko (choć nie znaczy to, że się nie da).

Oprócz tego, że bez osoby taty dziecko powstać absolutnie nie może, tata potrzebny jest do wielu, wielu codziennych czynności.

1. Tata umie się bawić lepiej niż niejedna mama. To z tatą są największe wygłupy. To tata potrafi najwyżej podrzucać (przy jednoczesnym ratowaniu mamy przed zawałem serca). To z tatą można razem zaświnić się farbkami i nie lata on wtedy ciągle ze szmatą.

2. Tylko tata potrafi założyć rajstopki tyłem do przodu i prawy but na lewą nogę i się nie spostrzec, że coś jest nie tak. Ale w sumie mamie też raz się zdarzyło założyć buty odwrotnie :-).

3. Tata buduje najlepsze czołgi z klocków!

4. Tata ma najlepsze i najciekawsze książki. Przy tym zakaz ich brania zawsze można sprytnie ominąć.

5. Tata o wiele lepiej podaje jedzonko. Mama też fajnie robi kanapki, ale tata to jednak tata.

6. Z tatą na spacerze można się bardziej ubłocić, niż z mamą. Szczęście dziecka rośnie proporcjonalnie do wielkości kałuży.

7. Tata nigdy nie robi prania, nie wiesza prania, nie gotuje, więc ma więcej czasu na zabawę. Chociaż w sumie porywanie skarpetek, gdy mama próbuje je powiesić, jest bardzo zabawne.

8. Tata świetnie umie ułożyć do snu. Czasem zapomina o wszystkich ulubionych pluszakach, ale można to przeoczenie wybaczyć. Najwyżej trzeba dosadnie przypomnieć.

9. Tata fajnie śpiewa piosenki. Nie umie śpiewać, ale to w niczym nie przeszkadza.

10. Kocha mamę, a mama jest przecież bardzo ważna.

Nasz Smok zawsze, gdy M przychodzi do domu, zostawia wszystko i pędzi do drzwi. Smuci odrobinę, gdy M wyjeżdża. Widać, że między nimi utworzyła się silna więź, mimo że M nie był w ciąży i nie urodził Smoka. Taką więź każdy tata potrafi stworzyć. Musi tylko chcieć i nie można mu w tym przeszkadzać :-).

Tedi