10 sposobów na najlepszy odpoczynek

24 lutego, 2015 Olga Vitoš

Każda mama prawie dwulatka wie, jak męczące potrafi być wychowywanie dziecka. Zwłaszcza jeżeli nie pracuje zawodowo. 24 godziny 7 dni w tygodniu spędzone z dzieckiem wykańczają fizycznie i psychicznie. To drugie ostatnio bardziej mi się daje we znaki. Śpiące dziecko nie jest pełnym odpoczynkiem, ponieważ zawsze jesteśmy w gotowości przytulić/pogłaskać/dać mleko lub herbatkę/zaśpiewać piosenkę/stanąć na uszach.

Jak najlepiej w takich warunkach wypocząć?

1. Najprostsza i najtańsza wersja to wysłać drugiego rodzica/babcię/ciocię/przypadkowo spotkaną osobę z dzieckiem na spacer, a samem urządzić sobie domowe SPA. Przygotujemy sobie kąpiel z olejkami, zapalamy świeczkę zapachową, włączamy delikatną muzykę, nakładamy maseczkę, bierzemy ulubioną książkę i się relaksujemy.

UWAGA! Spacer musi trwać przynajmniej 2 godziny. Inaczej relaks nie będzie pełny.

2. Udajemy się do fryzjera BEZ POTOMKA. Nic tak nie sprawia kobiecie radości, jak zmiana fryzury. Po wizycie u fryzjera od razu czuję się 4 lata młodsza, 3 kg lżejsza i jakieś 50-100 zł biedniejsza. Ważne jest, aby w tym czasie dziecko zostawić z tatą/babcią/ciocią/kimkolwiek. Same zasiadamy na fotelu, otwieramy czasopismo i delektujemy się chwilą.

3. Gdy zmęczenie jest dość spore i chwila u fryzjera nie pomoże, proponuję zakupy. Nic tak nie poprawia humoru, jak nowy ciuch, czy nowe buty. Proponuję wybrać sobie normalny dzień w tygodniu i godziny dopołudniowe. Wtedy mamy większą pewność, że nie będziemy stać w uciążliwych kolejkach. Dzieci zostawiamy w domu.

4. Udajemy się do jakiegoś drogiego hotelu najlepiej z basenem (na przykład takiego: http://www.bestwesternkrakow.pl/hotel/, chociaż nie mam pojęcia, czy faktycznie jest drogi, bo na hotelach się nie znam) . Nic tak nie odpręża, jak pływanie. Zwłaszcza jeżeli wiemy, że potem spędzimy noc w ciszy i w super wygodnym łóżku.

5. Dziecko zostawiamy pod opieką babci/cioci/kogokolwiek, a sami udajemy się z drugą połówką na wczasy. Nawet weekend będzie wystarczający do zregenerowania sił. Romantyczny spacer, kolacja, a może i kino? A potem… no, sami wiecie :-).

6. Bądź twórcza! Niesamowite jak rysowanie, czy malowanie potrafi odprężać. Dla mnie 2 godziny z farbami, czy ołówkiem to kompletna odnowa dla mózgu. Wiadomo, że nie każdy musi umieć malować, ale zawsze można wymyślić coś innego. Odnów ściany w pokoju! Ułóż nową kompozycję kwiatową do wazonu w salonie. Uszyj sukienkę dla lalki albo pomaluj meble w przedpokoju. Bądź kreatywna. To świetne ćwiczenie a zarazem odpoczynek dla twojej głowy.

7. Przerzuć 2 tony węgla! Nic mi tak nie pomaga na zmęczenie psychiczne, jak porządny wysiłek fizyczny. To samo robiłam w czasie sesji na studiach. Gdy czułam, że mam już dość nauki, szłam przekopać ogródek, przesypać węgiel do piwnicy lub coś w tym stylu. Minusem jest trudność w znalezieniu takiego zajęcia. Nie każdy ma ogródek i nie każdy ogrzewa dom węglem. Z resztą węgla też nie kupujesz codziennie.

8. Zafunduj sobie wizytę na siłowni. To praktycznie to samo, co przerzucanie węgla. Wysiłek fizyczny pozwala odpocząć mózgowi. Dodatkowy plus za wyrzeźbienie ciała i zgubienie pociążowych kilogramów. Ale musisz ćwiczyć na prawdę porządnie, a nie plotkować z wszystkimi wokół. Dziecko oczywiście sprzedaje się wtedy tacie/babci/ciociu/komukolwiek, kto się nie boi.

9. Gdy nie masz za bardzo możliwości zostawić z kimś dziecka, zrób sobie dzień lenia. Obiad ugotuj dzień wcześniej. Posprzątaj także dzień wcześniej. Świat się nie zawali, gdy raz nie odkurzysz całego mieszkania. Odpoczywajcie razem z maluchem przez cały dzień. Włącz bajki. Usiądź i czytaj maluchowi książki. Rób to, co cię nie zmęczy, nie zirytuje, a zainteresuje twoją latorośl. Zadanie to jest zdecydowanie prostsze do wykonania, gdy ma się kilkulatka w domu. Dasz kredki/farbki/plastelinę/puzzle i dziecka nie ma.

10. Gdy nie masz w najbliższym czasie szansy na cokolwiek z powyższych, a twoje dziecko jest ostatnio bardzo marudne, poczekaj aż pójdzie spać. Zaparz sobie melisę, weź dobrą (ale nie wymagającą) książkę, wyłącz komputer i odpocznij. Zawsze możesz też włączyć sobie super odmóżdżającą komedię. Tyle ich się ostatnio produkuje :-).