Podróże

Zoo Hluboká – najpiękniejsze ZOO w południowych Czechach

Lipiec zaraz się będzie kończył i aż mi wstyd, że nie opublikowałam jeszcze żadnego wpisu na temat naszej wyprawy do Południowych Czech, a było to już przecież dość dawno temu. Stąd na pierwszy ogień pójdzie ZOO Hluboká. Miejsce, które mnie zauroczyło i do którego chętnie kiedyś wrócę.

Generalnie nasza wyprawa była na totalnie wariackich papierach. M stwierdził, że jedzie tam na akcję (takie tam jego hobby) i możemy jechać z nim. No to pojechaliśmy. Dobrze, że udało nam się jakiś nocleg jeszcze załatwić ;-). Wypad miał być przedłużonym weekendem. Pojechaliśmy we środę i w niedzielę mieliśmy już wracać. Sobotę miałam spędzić sama z chłopcami i właśnie na ten dzień wybrałam odwiedziny w tamtejszym zoo.

Czy pamiętacie, że tej wiosny była piękna i słoneczna pogoda przez dwa miesiące, a potem przez pięć dni lało? Właśnie wtedy pojechaliśmy na wycieczkę ;-).

Poranek zapowiadał się nieciekawie. Chmurzyska kłębiły się na całym niebie, więc zapakowałam chłopców do przeciwdeszczowych ubrań. Na szczęście po pewnym czasie zaczęliśmy się z nich rozbierać. Do zoo przyjechaliśmy jako pierwsi goście, co ma swoje dobre strony, bo było cicho, spokojnie, nie było kolejki a i mogłam na parkingu zaparkować, gdzie tylko chciałam.

Jak wygląda zoo

Sam ogród zoologiczny Hluboká nie jest duży, ale to zaleta, jeśli idziemy z małymi dziećmi (zwłaszcza, gdy nie mamy wózka). Za to jest zrobiony w bardzo interesujący sposób, ma sporo atrakcji i jak dla mnie jest po prostu piękny. Niestety z tego wyjścia nie mam zbyt wielu zdjęć. Opieka nad dwoma energicznymi maluchami powodowała, że nie miałam czasu na aparat fotograficzny. Musiałam nieustannie biegać za Młodszym, aby nie wlazł do klatki z tygrysem a w tym samym momencie, zerkać czy Smok nie wymyślił czegoś nad wyraz głupiego (na przykład wysypania kosza na śmieci w poszukiwaniu żuka…).

Zwierzęta, ja to zwierzęta były interesujące. Bardzo spodobał nam się wybieg z niedźwiedziami, a mały miś zrobił furorę wśród moich dzieci.

Bardzo ładnie zrobiony był pawilon z gadami, chociaż jak dla mnie był odrobinę mały. Wiecie, mam wspomnienia z ogrodu zoologicznego w Budapeszcie, gdzie od gadów aż się roiło i ciężko mnie w tym aspekcie zadowolić ;-).

Wspaniale także wyeksponowany został pobliski staw. Od zoo przez ten staw prowadził pomost, po którym można było chodzić, podziwiać miejscowość Hluboká nad Vltavou, karmić kaczki i odpoczywać. O ile wasze dziecko nie ma akurat zamiaru wskoczyć do wody ;-).

Rewelacyjne było tzw mrowisko, czyli budynek, w którym wyeksponowano mrówki. Miały one tam swoje akwaria z mrowiskami i różne tunele, które umożliwiały im przemieszczanie się między akwariami. W sali były również plansze z ciekawostkami na temat mrówek. Smok przepadł na dobre pół godziny i jeszcze pod koniec wizyty zażądał kolejnego zwiedzania tej atrakcji ;-).

W tym ogrodzie zoologicznym była jedna fantastyczna rzecz, którą nie zawsze można spotkać w ogrodach zoologicznych. Chodzi mi o plac zabaw, a raczej o fakt jak został on zrobiony. Sam plac zabaw był drewniany z różnymi ciekawymi miejscami dla dzieci. Cały praktycznie był otoczony zwierzętami. Z jednej strony były lamy i konie, a z drugiej kozy. Do tych ostatnich można było także wchodzić. Do tego przy placu zabaw była od razu restauracja i ławki do siedzenia. Puszczało się dzieci i siadało na ławce z kawą. Dzieci były zaaferowane kozami i samym placem zabaw i nigdzie nie mogły niezauważone odejść, bo jedyne przejście było z ławek dobrze widoczne. Idealne miejsce na odpoczynek dla matki umęczonej dwoma bardzo żywymi maluchami ;-).

Dojazd, bilety, parking, restauracja.

Dojazd do zoo Hluboká jest całkiem przyjemny i praktycznie od samej miejscowości Hluboká nad Vltavou nieźle oznaczony. Przy samym ogrodzie zoologicznym jest dość spory parking, za który płaci się w automacie.

Bilet dla dorosłego kosztuje 110 kč, dla małego dziecka (do 90 cm) wejście jest darmowe, a dla starszego dziecka bilet kosztuje 70 kč. Oczywiście jest także możliwość kupna biletów grupowych itp.

Strona internetowa zoo Hluboká 

Przy zoo funkcjonuje także bardzo dobra restauracja, dostępna z części z dużym placem zabaw. Restauracja jest bardzo ciekawa. W środku znajduje się duże akwarium z rybami i wszelkie udogodnienia dla dzieci (krzesełka, przewijak). Obsługa jest perfekcyjna (kto jeździ po Czechach tego to nie zdziwi). Restauracja serwuje typowe dania w rozsądnych cenach. Można także zamówić obiad dziecięcy, jednak nie są one jakieś specjalne. Z tego co pamiętam był to chyba kotlet z frytkami, smażony ser z frytkami i może jakiś makaron. Samo jedzenie było bardzo smaczne. Nie mogę narzekać :-).

Moja ocena

Jak dla mnie zdecydowanie warto odwiedzić ten ogród zoologiczny. Ja akurat lubię tego typu miejsca, chociaż wolę je odwiedzać, gdy nie ma w nich zbyt wielu odwiedzających. Z miłą chęcią Wam polecam to zoo, więc jeśli będziecie w okolicy, nie zapomnijcie tam wpaść :-).

Jeśli macie ochotę zobaczyć, jakie inne ogrody zoologiczne udało nam się zobaczyć, zapraszam TUTAJ.

Olga

Jeśli spodobał Ci się ten tekst, zostaw po sobie komentarz, polub lub udostępnij. Będzie mi bardzo miło :-).

facebook-icontwitter-iconinstagram-icongoogle-plus-2-icon

 

 

Olga Vitoš

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Ciągle muszę coś roboć. Jestem mamą, doulą i kobietą, która uwielbia działać. Wspieram kobiety w okresie okołoporodowym a także po stracie dziecka. Prowadzę warsztaty dla kobiet w ciąży i dla rodziców. Jestem prezesem Fundacji Kocham Zapinam, dzięki której promuję bezpieczne przewożenie dzieci w samochodach. Maluję, tłumaczę z języka czeskiego oraz tworzę książki dla dzieci. Jestem także jednym z twórców akcji #MaluchyNaBrzuchy.