Skansen w Wygiełzowie
Dokładnie to Muzeum Nadwiślański Park Etnograficzny w Wygiełzowie to świetne miejsce na weekendowy odpoczynek. Skansen znaliśmy już od dawna. Mieści się na naszej normalnej trasie z Krakowa do Karwiny, więc mijamy go dość często. Nigdy jednak nie mieliśmy czasu go zwiedzić. W ubiegłą niedzielę nam się udało, chociaż mieliśmy trochę mało czasu (skansen zamykają o 18).
Park został otwarty dla zwiedzających w październiku 1973, chociaż prace nad nim trwały już kilka lat. Aktualnie znajduje się w nim 25 obiektów drewnianych, które wzbogacone są o mniejsze elementy architektury drewnianej (ule, kapliczki). Budynki w skansenie pochodzą z XIX, XVIII a nawet XVII wieku.
Skansen jest bardzo przyjemny i możemy się z niego wiele dowiedzieć. Dodatkowo w weekendy organizowane są tutaj różne dodatkowe atrakcje. Generalnie jest po co przyjechać.
Duże wrażenie zrobił na mnie kościół z XVII wieku, a zwłaszcza wystrój jego wnętrza. Piękny także był ogromny dwór znajdujący się na końcu skansenu, w którym można było zobaczyć wspaniałe wyposażenie (takie kanapy i fotele sama bym chciała mieć!). Smokowi najbardziej podobało się bieganie po trawie i dwa bujane drewniane konie.
Bardzo lubię zwiedzać takie miejsca (pozostałość chyba po moich studiach). Zawsze można się tam wyciszyć a i dla maluszka znajdzie się jakieś zajęcie (Smok upodobał sobie przesypywanie kamyczków).
W Wygiełzowie znajduje się jeszcze zamek, do którego ze względu na czas nie udało nam się dotrzeć. Spróbujemy następnym razem :-).
Strona muzeum: KLIK
Tedi