Strefa mamy

Porady jak utrzymać dom w czystości, gdy masz małe dzieci

Jak posprzątać dom, kiedy małe chochliki nieustannie pracują nad rozkręcaniem bałaganu? Czy da się mieć czysto w domu przy małych dzieciach? A jeśli tak, to czy ta czystość musi wiązać się z ciągłym zmęczeniem i frustracją? Co jest ważniejsze: porządek w domu czy czas spędzony z rodziną? Macierzyństwo nauczyło mnie wielu rzeczy, między innymi jeszcze bardziej doceniłam potrzebę dobrej organizacji. Ale nie tylko. Nauczyłam się też, że możliwe jest zaangażowanie w domowe sprawy wszystkich członków rodziny, nawet tych najmniejszych. Każdy na swoją miarę. Nie przyszło to od razu, ale z biegiem czasu znalazłam kilka metod, które naprawdę działają.

Moje metody:

  1. Odgracam. Aby w domu był porządek, rzeczy muszą mieć swoje miejsce, a żeby miały swoje miejsce, to na nie musi być miejsce. Przy dzieciach łatwo nagromadzić rzeczy, które wydają się niezbędne, w rzeczywistości większość z nich nie jest nawet potrzebna. Nauczyłam się wybierać i jak najszybciej pozbywać się tego, co jest już zbędne.
  2. Kupuję mniej. Chyba każdy przeżył ten moment rozczarowania, kiedy kupiliśmy dziecku idealną, wymarzoną zabawkę, którą ono bawiło się… 5 minut? Prawda jest taka, że dzieci nie potrzebują tak wiele, i że często ważniejsze są dla nich ciekawe doświadczenia i czas spędzony z rodzicami, niż kolejne nowe zabawki.
  3. Organizuję. Na wszystko mam pudełka, koszyki i pojemniki. Co wieczór przeznaczam 10-15 minut na ogarnięcie. Dzięki temu co rano budzimy się w czystym domu, bez zaległości z poprzedniego dnia. Oszczędza mi to też wielkiego sprzątania raz w tygodniu, na myśl o którym ciarki mnie obłażą.
  4. Ustanawiam zasady. Kiedy skończysz się czymś bawić, odłóż zabawki na miejsce, zanim zaczniesz bawić się czymś innym. Przyznaję, ten cud nie dzieje się od razu, trzeba popracować, żeby odkładanie zabawek weszło w nawyk. Sprawę bardzo ułatwia przedszkole, gdzie panują podobne zasady. Choć bywają dni, kiedy to ja podaję chłopcom zabawki, a oni tylko odnoszą je do pudełka…
  5. Uczę chłopców utrzymania porządków i pomagania w pracach domowych każdego dnia. Młodszy pomaga mi często przy rozwieszaniu i składaniu prania (na tyle, na ile potrafi pomóc dziecko w jego wieku). Smok na przykład pomaga przy sprzątaniu ze stołu po jedzeniu. Chłopcy także mają za zadanie odnieść wieczorem brudne ubrania do kosza na bieliznę.
  6. Biorę na luz. Są rzeczy ważniejsze niż sprzątanie albo dni, kiedy wszyscy są zbyt zmęczeni na porządki. Dom z małymi dziećmi nie musi być zawsze lśniący jak na niedzielnych gości. I to jest OK.

Zauważyłam, że w pewnym wieku dla dziecka wszystko może być zabawą, nawet sprzątanie. Kiedy razem pracujemy, staram się, abyśmy się wszyscy przy tym dobrze bawili: śpiewamy, tańczymy, urządzamy wyścigi. Staram się też znajdować ciekawe sposoby i tipy, dzięki którym sprzątanie idzie sprawniej i szybciej. W Internecie można wyszukać mnóstwo praktycznych podpowiedzi jak posprzątać dom.

A jak jest u Was? Jakie macie patenty na czysty dom przy małych dzieciach?

Olga

Artykuł powstał przy współpracy z www.cleanipedia.com/pl.

Jeśli spodobał Ci się ten tekst, zostaw po sobie komentarz, polub lub udostępnij. Będzie mi bardzo miło :-).

facebook-icontwitter-iconinstagram-icongoogle-plus-2-icon

Olga Vitoš

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Ciągle muszę coś roboć. Jestem mamą, doulą i kobietą, która uwielbia działać. Wspieram kobiety w okresie okołoporodowym a także po stracie dziecka. Prowadzę warsztaty dla kobiet w ciąży i dla rodziców. Jestem prezesem Fundacji Kocham Zapinam, dzięki której promuję bezpieczne przewożenie dzieci w samochodach. Maluję, tłumaczę z języka czeskiego oraz tworzę książki dla dzieci. Jestem także jednym z twórców akcji #MaluchyNaBrzuchy.