Podróże

Miejsca w Budapeszcie warte do odwiedzenia z małym dzieckiem

Uwielbiam podróże i uwielbiam podróże ze Smokiem. Najlepiej, gdy M też z nami jest. Na krótkie wycieczki jeździmy jednak we dwójkę. Na te dalsze już we trójkę. Chociaż ostatnio musieliśmy zrezygnować ze zwiedzania ze względu na nowego członka rodziny, który radośnie kopie mnie od środka w żebra, lub pęcherz. Chociaż w pęcherz to chyba raczej piąstkami uderza. Tak czy inaczej, nie podróżujemy ostatnio a szkoda, bo mam wielką ochotę odwiedzić znowu Węgry i Budapeszt. Nawet z przyjemnością wybrałabym się na jakąś wycieczkę sama z M, lub spędziłabym sylwestra w Budapeszcie. Taki sylwester to mi się marzy od dawna. Na razie jednak musimy takie plany odłożyć na później. Właściwie, jeśli ktoś by mnie zapytał, jakie jest jedno miejsce, w którym chciałabym mieszkać na stałe, to bez wahania odpowiedziałabym, że to właśnie Budapeszt. Ale co zrobić? Siła wyższa, małe dzieci i potrzeba bycia bliżej rodziny, sprawiła, że Budapeszt zostaje na razie tylko miłym wspomnieniem.

Ostatnio zostałam zainspirowana pytaniem, gdzie można wybrać się w Budapeszcie z małymi dziećmi. Tak, żeby było dla nich ciekawie, bezpiecznie i także aby rodzice się nie nudzili. W związku z tym postanowiłam napisać wpis o ciekawych miejscach dla dzieci w Budapeszcie.

Od razu możemy odpuścić sobie główne zabytki. Tam zawsze jest dużo ludzi. Chyba, że zamierzamy się do Budapesztu udać na przełomie stycznia i lutego. Wtedy na wzgórzu zamkowym można spotkać względnie niewielką ilość turystów.

Szent István Park to chyba jeden z moich ulubionych parków w Budapeszcie. Nie jest za duży, ale dla dziecka znajdziemy tam wszystko, co potrzebne. Jest fontanna. Właściwie kilka fontann. Nie wiem dlaczego, ale pluskająca w górę woda od zawsze świetnie zajmowała dzieci. Smok uwielbiał wokół nich krążyć i moczyć tam rączki. Jest też plac zabaw dla dzieci, który oprócz tego, że jest piękny, ma jedną wspaniałą zaletę, której brak placom zabaw w Polsce czy Czeskiej Republice. Zbudowany jest między drzewami, czyli w upalne dni panuje tam przyjemny cień. Nie wiem, kto buduje place zabaw u nas, ale na pewno ci ludzie nie mają dzieci. Inaczej by pomyśleli, aby je ulokować między drzewami, lub zrobić jakieś bardziej sztuczne zacienienie. Tak czy inaczej plac zabaw w Szent István Park jest piękny i funkcjonalny. Do tego dochodzi nam jeszcze dużo miejsca na trawie, gdzie można rozłożyć koc i zrobić sobie piknik. A zaraz obok parku znajdziemy restaurację i kawiarnię Dunapart. Mają tam pyszną kawę i równie dobre ciastka.

Sashegy to jedno ze wzgórz Budy. Będzie to miejsce szczególnie interesujące dla kilkulatków. Na samym szczycie wzgórza znajduje się rezerwat, gdzie możemy pooglądać jaszczurki, motyle i inne piękne owady. Przy okazji możemy także podziwiać panoramę Budapesztu.

Tropicarium w Budapeszcie nie należy do miejsc łatwo dostępnych, ponieważ znajduje się prawie na najdalszym końcu miasta. Za to w deszczowy dzień zdecydowanie warto się tam wybrać. Znajdziemy tam mnóstwo akwariów z rybami, wielkie akwarium z rekinami i płaszczkami, różne gady, ptaki i wiele, wiele innych. Dzieciaki zazwyczaj przepadają za zwierzakami, więc na pewno nie będą się tam nudziły.

Z małymi dziećmi warto też pozwiedzać trochę placów zabaw. Wiadomo, że nie są to żadne zabytki, ale dają świetny ogląd na to, jak takie miejsca miałyby wyglądać. Z naszych ulubionych polecam oprócz wspomnianego już placu zabaw w Szent István Park plac zabaw w Budzie przy przystanku tramwaju linii 59 o nazwie Kiss János altábornagy utca (do tramwaju 59 można wsiąść na planu Kálmána Szella). Jest to urocze miejsce pełne kolorowych budowli, figur i sprzętów do zabawy. Wspaniały jest także niedawno wybudowany plac zabaw koło Parlamentu. Jest on ogromny, ładnie wykończony i przede wszystkim zaopatrzony w ładne toalety. Przy okazji można także zobaczyć sam parlament ;-).

Z dziećmi (nawet tymi małymi) warto także udać się na wycieczkę po wzgórzach Budy. Naprawdę można znaleźć tam wiele szlaków i ciekawych miejsc na piknik z widokiem na Budapeszt. Przy odrobinie szczęścia można także poszukać jakiś grzybów. Lasy pokrywające wzgórza Budy są niezwykle urokliwe. Osobiście bardzo je lubię zwłaszcza jesienią.

Jeżeli Wasze dzieci lubią ruiny, to świetnym miejscem na spacer będą ruiny klasztoru Dominikanek na wyspie MałgorzatyDzieciaki mogą się tam wybiegać, a rodzice bez problemów odpocząć na kocu na trawie. Przy okazji warto pozwiedzać całą wyspę, która pełna jest różnych bardzo urokliwych zakątków.

Wiadomo, że Budapeszt słynie także z pięknego ogrodu zoologicznego, który przypadnie do gustu zarówno małym, jak i większym dzieciom oraz dorosłym. Ale nie jest to jedyne miejsce, gdzie można obcować ze zwierzakami. Niedaleko Budapesztu a dokładnie przy samej granicy miasta w Budakeszi znajduje się Vadaspark, gdzie można pospacerować wśród dzikich europejskich zwierząt (oczywiście te są w klatkach lub na ogrodzonych wybiegach). Mają tam nawet żubry z Polski.

Budapeszt jest pełny wspaniałych i ciekawych miejsc. Warto rozglądać się uważnie, bo na każdym kroku można znaleźć śliczną kamienicę, ładny skwerek, czy na prawdę interesujący plac zabaw. I nie koniecznie trzeba zawsze chodzić tylko po najważniejszych zabytkach, które są opisywane w przewodnikach ;-). Budapeszt zawsze pozostanie moim ulubionym miejscem, chociaż z chęcią pojechałabym teraz także gdzieś nad morze lub w inne bajeczne miejsce. A sami możecie zarezerwować wycieczki do Budapesztu w biurze podróży Itaka.

Tedi

akwarium
Tropikarium
klasztor dominikanek
Ruiny klasztora Dominikanek na wyspie Małgorzaty
plac zabaw
Jedne z piękniejszych placów zabaw dla dzieci, jakie widziałam – Budapeszt
szent istvan park
Szent István Park
vadaspark
Vadaspark z polskimi żubrami
wzgóza budy
Piękne wzgórza Budy
zoo
Ogród zoologiczny w Budapeszcie jest piękny o każdej porze roku

Jeśli spodobał Ci się ten tekst, zostaw po sobie komentarz, polub lub udostępnij. Będzie mi bardzo miło :-).

facebook-icontwitter-iconinstagram-icongoogle-plus-2-icon

 

Olga Vitoš

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Ciągle muszę coś roboć. Jestem mamą, doulą i kobietą, która uwielbia działać. Wspieram kobiety w okresie okołoporodowym a także po stracie dziecka. Prowadzę warsztaty dla kobiet w ciąży i dla rodziców. Jestem prezesem Fundacji Kocham Zapinam, dzięki której promuję bezpieczne przewożenie dzieci w samochodach. Maluję, tłumaczę z języka czeskiego oraz tworzę książki dla dzieci. Jestem także jednym z twórców akcji #MaluchyNaBrzuchy.