Kucharzenie

Bułeczki owsiane ze słonecznikiem

Do pieczywa na zakwasie robię już czwarte podejście. Mimo to jestem już coraz bliżej wyprodukowania chleba żytniego na zakwasie. Jednak zniechęcona ostatnimi kuchennymi niepowodzeniami, postanowiłam upiec coś prostszego i do tego bardzo smacznego.

Co nam będzie potrzebne:

  • 0,5 szklanki płatków owsianych
  • 4 łyżki zmielonego siemienia lnianego
  • 2 łyżki miodu
  • 1 łyżka masła
  • 1 szklanka wody
  • 0,5 szklanki słonecznika
  • 2 i 1/4 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej (Wolę używać mąkę pszenną razową, ale niestety mam pełnoziarnistą lubellę i muszę ją zużyć. Mimo to bułeczki wychodzą na niej bardzo dobre.)
  • 1 łyżeczka suchych drożdży
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka soli
Płatki owsiane, miód, masło, sól i siemię lniane zalewamy szklanką gorącej wody i odstawiamy do wystudzenia.
Robimy zaczyn: drożdże z 3 łyżkami letniej wody. Odstawiamy w ciepłe miejsce.

Gdy zaczyn jest już gotowy i mieszanina z płatkami owsianymi wystudzona, mieszamy wszystko z mąką i słonecznikiem (wcześniej należy słonecznik podprażyć na suchej patelni). Wyrabiamy ciasto i odstawiamy do wyrośnięcia aż podwoi swoje rozmiary (około 2 godziny).

Wyrośnięte ciasto zagniatamy kilka razy, dzielimy na 8 części i formujemy bułeczki. Odstawiamy jeszcze na 30 minut. Bułeczki smarujemy z wierzchu jajkiem i dekorujemy płatkami owsianymi i słonecznikiem.
Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 180 stopni przez około 15 minut.


Smacznego!

Olga Vitoš

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Ciągle muszę coś roboć. Jestem mamą, doulą i kobietą, która uwielbia działać. Wspieram kobiety w okresie okołoporodowym a także po stracie dziecka. Prowadzę warsztaty dla kobiet w ciąży i dla rodziców. Jestem prezesem Fundacji Kocham Zapinam, dzięki której promuję bezpieczne przewożenie dzieci w samochodach. Maluję, tłumaczę z języka czeskiego oraz tworzę książki dla dzieci. Jestem także jednym z twórców akcji #MaluchyNaBrzuchy.