Karmienie piersią

5 najgłupszych tekstów o karmieniu piersią, które słyszałam

Ludzie uwielbiają zajmować się innymi. Wchodzą im do domów, do sypialni. Zaglądają do samochodów, do garnków i pod bluzki. Taki z nas wścibski gatunek. Problem pojawia się, gdy taki podglądacz zaczyna radzić a kompletnie nie zna się na temacie.

Mitów dotyczących karmienia piersią jest niezliczona ilość. Niegdyś tak naturalna czynność, zmieniła się w czynność „prawie niemożliwą do wykonania”. Sama miałam duże problemy z karmieniem piersią przy Smoku i w efekcie skończyliśmy na odciąganiu pokarmu laktatorem. Chylę czoła przed tymi kobietami, które są KPI dłuższy czas. Znam takie co odciągają pokarm rok, a nawet dwa. Ja dałam radę cztery miesiące. Przy KPI każdy tydzień to zwycięstwo ;-).

Ale wróćmy do tematu.

Nie lubię się poddawać. Mam naturę trochę wojownika i dlatego od czasu narodzin Smoka zaczęłam dużo czytać między innymi na temat karmienia piersią. Dokształciłam się teoretycznie całkiem nieźle. W efekcie udało się karmienie piersią zapoczątkować i utrzymać do 20 miesiąca życia Młodszego. Dla mnie to ogromny sukces.

Za to od czasu narodzin Smoka nieźle się nasłuchałam 😉

Nadal karmisz piersią? Ja to już dawno przestałam. To takie zboczone karmić piersią duże dziecko

Młodszy miał wtedy 1,5 roku. Córeczka mojej rozmówczyni jakiś niecały rok. Nie wiem, jak jest u Was, ale dla mnie dziecko w żaden sposób nie kojarzy mi się z erotyzmem. Karmienie piersią nie jest zboczone w żadnym wieku. Pamiętajcie, że wszystko jest względne. Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie karmienia piersią pięciolatka, ale pięć lat temu nie wyobrażałam sobie karmienia piersią rocznego dziecka. Perspektywy się zmieniają a przy tym wszystkim warto nie zapominać, że nie każdemu muszą smakować brokuły ;-).

Wy karmiące piersią to macie takie rozwydrzone dzieci!

To usłyszałam z ust pielęgniarki w szpitalu, gdy jej powiedziałam, że Młodszy nie będzie spał w małym łóżeczku, bo on potrzebuje spać przy mnie. Młodszy miał wtedy jakiś rok. Do dzisiaj się zastanawiam, co powinnam tej pani odpowiedzieć. W tamtym czasie (mając na rękach płaczące i chore dziecko) nie chciało mi się z nią dyskutować i tylko wzruszyłam ramionami.

Z resztą samo słowo „rozwydrzone” bardzo miło mi się kojarzy z wydrą. A w końcu wydry to takie milusie stworzonka ;-).

Miałabyś codziennie wieczorem pić lampkę wina, aby mleko było smaczniejsze

Mleko o smaku winogronowym powinno podbić serce konsumentów! Może powinniśmy także krowy raczyć tym szlachetnym napojem, aby ich mleko miało lepszy smak? 😉 Co, jak co, ale alkoholu podczas ciąży i karmienia piersią nie uznaję. Chociaż wiem, że to drugie zależy od dziecka. Jeśli kobieta ma 3 godziny przerwy między karmieniami, może się odrobinę wina napić. Ja takich przerw nie miałam, więc generalnie alkoholu nie piłam. Tak się do tego stanu przyzwyczaiłam, że nawet teraz po zakończeniu karmienia piersią jakoś mnie do tego wina nie ciągnie ;-).

Karmisz piersią? Ojej! Dziecko ci cycki wyciągnie!

Nie wiem, gdzie by miało je wyciągnąć? I co potem? Schować do kieszeni, czy jak? Oczami wyobraźni to zobaczyłam.

Moje Drogie Panie, nie samo karmienie piersią zmienia wygląd piersi a ciąża i hormony z nią związane. Wiek też robi swoje. To, że postanowicie nie karmić piersią, nie znaczy, że Wasze piersi będą wyglądały, jak dawniej.

A tak nawiasem mówiąc moja rozmówczyni była całkiem bezpośrednia, chociaż to tylko znajoma.

Odciągasz pokarm laktatorem? Na pewno za chwilę ci mleko zaniknie!

To z kolei usłyszałam, gdy Smok miał niecały miesiąc. Karmienie piersią bezpośrednio niestety nam nie wyszło, stąd zabawa z laktatorem. Na szczęście moja rozmówczyni nie miała prawdy. Są kobiety, które potrafią karmić piersią inaczej (KPI) rok, a nawet dwa. Pokarm nie zaniknie dopóki się tego nie chce.

Nie wspominając, że mówienie czegoś takiego kobiecie świeżo po porodzie, której nie udało się bezpośrednio karmić piersią, jedynie do depresji może doprowadzić…

A jakie Wy bezsensowne, głupie i nieprawdziwe wręcz teksty słyszałyście na temat karmienia piersią?

Olga

Jeśli spodobał Ci się ten tekst, zostaw po sobie komentarz, polub lub udostępnij. Będzie mi bardzo miło :-).

facebook-icontwitter-iconinstagram-icongoogle-plus-2-icon

 

Olga Vitoš

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Ciągle muszę coś roboć. Jestem mamą, doulą i kobietą, która uwielbia działać. Wspieram kobiety w okresie okołoporodowym a także po stracie dziecka. Prowadzę warsztaty dla kobiet w ciąży i dla rodziców. Jestem prezesem Fundacji Kocham Zapinam, dzięki której promuję bezpieczne przewożenie dzieci w samochodach. Maluję, tłumaczę z języka czeskiego oraz tworzę książki dla dzieci. Jestem także jednym z twórców akcji #MaluchyNaBrzuchy.