Podróże

ZOO w Krakowie

A dzisiaj odwiedziliśmy ZOO w Krakowie. Jakiś czas temu (jeszcze Smoka na świecie nie było) chodziliśmy z mężem do Krakowskiego ZOO z nadzieją na zobaczenie żyrafek. Niestety w tych czasach ciągle napotykaliśmy tylko trzy wielkie kamienie na placu i tabliczkę z napisem: w tym miejscy będzie budowany pawilon dla żyraf. A tu nagle w zeszłym tygodniu dostałam informację, że żyrafki już są i są śliczne (dziękujemy bardzo Kasi za tą rewelacyjną informację 🙂 ). 

Niewiele myśląc w pierwszy wolny i słoneczny dzień wzięliśmy samochód i pognaliśmy do ZOO. Jak rewelacyjnie chodzi się po ZOO o tej porze to chyba rozpisywać się nie muszę (prawie żadnych zwiedzających). A żyrafy są trzy: Malman, Denar i Malik. Wszyscy trzej kawalerzy, są bardzo przyjaźni i niezwykle fotogeniczni. Smok z niemałym zainteresowaniem wodził za nimi wzrokiem.

 

ZOO w Krakowie jest jednym z moich ulubionych ogrodów zoologicznych. A to głównie dlatego, że spędziłam tutaj dzieciństwo (niejako sentyment mam). Dzięki temu widziałam jak ZOO się świetnie rozwija. Z małego średnio ciekawego ogrodu stał się piękny park, gdzie można przyjechać z dzieciakami i rozkoszować naturą. W naszym krakowskim ZOO niedawno też zrobiono mini zoo. Już na wstępie przyszedł się z nami przywitać królik. W mini zoo nie brakuje typowo dziecięcych zwierzątek jak świnki morskie, kurki, osiołki czy kucyki.

Do moich ulubionych zwierzątek należą też surykatki.

Krakowski ogród zoologiczny też jest swego rodzaju ogrodem botanicznym. Możemy tutaj także podziwiać wiele ciekawych gatunków roślin. A tutaj w jednej z doniczek w pawilonie żyraf zauważyłam roślinę o wdzięcznej nazwie Smokowiec :-).

Niestety sezon na ogrody zoologiczne dobiega do końca. Trzeba nam będzie poczekać do wiosny. W przyszłym roku planujemy Smoka zaprowadzić do ZOO w Budapeszcie i miejmy nadzieję, że znajdziemy czas na Ostrawę i przywitanie się jeszcze raz z Malmanem, Denarem i Malikiem z Krakowa.

Olga Vitoš

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Ciągle muszę coś roboć. Jestem mamą, doulą i kobietą, która uwielbia działać. Wspieram kobiety w okresie okołoporodowym a także po stracie dziecka. Prowadzę warsztaty dla kobiet w ciąży i dla rodziców. Jestem prezesem Fundacji Kocham Zapinam, dzięki której promuję bezpieczne przewożenie dzieci w samochodach. Maluję, tłumaczę z języka czeskiego oraz tworzę książki dla dzieci. Jestem także jednym z twórców akcji #MaluchyNaBrzuchy.