Strefa kobiety

2018 rok był dobrym rokiem!

Chyba nigdy wcześniej nie robiłam podsumowań rocznych. Pewnie z tego względu, że średnio miałabym, co do nich wsadzić, ale w tym roku było nad wyraz ciekawie.

Nie, nie będzie tutaj listy moich sukcesów, ponieważ uważam, że jeszcze sporo pracy przede mną. Jednak ten wpis przyda mi się pod koniec przyszłego roku, abym mogła pokazać sobie, że rok 2019 był jeszcze bardziej pracowity.

Za to w tym podsumowaniu znajdziecie same perełki z 2018 roku. Będą moje najlepsze teksty. Pokażę, co najbardziej mi się spodobało w tym roku oraz zobaczycie, co udało mi się zrobić.

Zaczynamy?

Najczęściej czytane teksty w 2018 roku na Turkusowej Kropce

Mój tekst o kupnych mlekach roślinnych jest najczęściej czytanym tekstem na moim blogu od 2015 roku. Zasługą oczywiście jest świetne wypozycjonowanie ;-). Oczywiście żartuję (a może nie?), ale znajdziecie w nim bardzo przydatne informacje na temat mlek roślinnych dostępnych w sklepach. Jednak skoro napisałam go w 2015 roku, to chyba pora na jakiś update?

Drugim najczęściej czytanym tekstem na moim blogu jest wpis o Zapaleniu zatok podczas ciąży i karmienia piersią. Tym razem z 2016 roku. Również bardzo ważny.

Potem mamy wpisy o filmach przyrodniczych dla dzieci, kręczu szyi i KPI. To również są wpisy z 2017 i 2015 roku.

Kupne mleka roślinne – uważaj co kupujesz!

Zapalenie zatok podczas karmienia piersią i w ciąży

Filmy przyrodnicze i dokumentalne dla dzieci

Kręcz szyi u niemowląt – 6 popełnianych błędów

KPI – karmienie piersią inaczej to też karmienie piersią

Najczęściej czytane wpisy z 2018 roku

Wśród tekstów napisanych w 2018 roku wszystko wygląda trochę inaczej. Przede wszystkim odrobinę zmieniłam tematykę poruszaną na blogu a zamierzam zmienić ją jeszcze bardziej, ale o tym dopiero za chwilę. W 2018 roku pojawiły się na blogu takie wpisy, jak Czy aborcja jest ok? wpis na temat tatuażu (a raczej kolczyków u maluchów), o seksie po porodzie oraz na temat zapalenia krtani. Jednak jednym z częściej czytanych wpisów był też ten na temat najlepszych książek dla rocznych maluchów.

Czy aborcja jest ok?

Udało się! Wreszcie zrobiłam Młodszemu tatuaż!

 

Najlepsze książki dla rocznego dziecka

Seks po porodzie – jedna bardzo ważna rzecz, której nie wiedziałaś!

Krup, pseudokrup, zapalenie krtani, czyli dziecko się dusi…

Polecane

Uwielbiam czytać książki, chociaż muszę przyznać, że za mało czasu na to poświęcam. Za nic nie wzięłabym udziału w „Przeczytam 52 książki w rok” czy innym wyzwaniu. Po prostu bywa, że przez dłuższy czas nie czytam nic, a potem nagle czytam cztery książki w tydzień… Ale w tym roku trochę tych książek przez ręce mi się przewinęło i chcę Wam polecić kilka z nich.

Książki dla dorosłych

Jeśli miałabym polecić trzy książki dla dorosłych, które w tym roku przeczytałam, na pewno jako pierwszą wskazałabym „Ambasadorową” Niny Niewczas. Tę książkę przeczytałam jednym tchem. Sprawiła, że nie mogłam się od niej oderwać, więc wszystkie inne codzienne obowiązki zeszły na dalszy plan ;-). TUTAJ przeczytacie więcej na ten temat.

Jako druga byłaby oczywiście książka Joanny Chmielewskiej „Byczki w pomidorach”. Lubię bardzo tę autorkę i każdego roku coś z jej dorobku literackiego czytam. Lekka, zabawna i intrygująca. Idealna na odstresowanie się :-).

I oczywiście nie mogło tutaj zabraknąć „Dziecko, czy muszę si to jeszcze raz powtarzać?” Amy McCready wyd. Laurum. Jeden z lepszych poradników na temat wychowywania dzieci, które miałam przyjemność ostatnio czytać.

Książki dla dzieci

Tutaj już miałam większy problem, ponieważ przeczytaliśmy w tym roku mnóstwo dobrych książek dla dzieci. Polecę Wam niestety tylko trzy, ale w zakładce Czytelnia Malucha znajdziecie ich więcej ;-).

„Noc w leśnej Szkole” Maxa Ducos (wyd. Polarny Lis) zachwyciła mnie bogatą treścią i fantastycznymi rysunkami. Więcej o niej przeczytacie w TYM WPISIE.

Urzekła mnie również książka „Przygody jeża Szymona” Urszuli Sieńkowskiej-Cioch (wyd. Literatura)Piękne obrazki i bardzo wartościowy tekst napisany językiem łatwy dla dzieci. Tę akurat udało nam się wypożyczyć w miejscowej bibliotece.

Ostatnią pozycją, ale chyba moją ulubioną w tym roku będzie „Emil, kanarek i rudy pies” Marty Krajewskiej. Autorkę miałam przyjemność niedawno poznać osobiście i dostać od niej dedykację. Książka może nie jest dla całkiem małych dzieci, ale już dla trochę wyrośniętych przedszkolaków jak najbardziej. Z resztą nie będę pisać więcej, bo w nowym roku pojawi się jej recenzja na blogu.

Gry

Z gier bezapelacyjnym naszym ulubieńcem jest Jungle Speed od Rebel. To fantastyczna gra, o której pisałam również TUTAJ.

Zmiany

Zmiany w naszym życiu w 2018 roku były spore. Przede wszystkim Młodszy stał się trochę mniej #HighNeedBaby. To znaczy zmienił się w #HighNeedToodler. Kto ma w domu hajnida, wie o co chodzi ;-). Generalnie z byciem wymagającym dzieckiem się nie wyrasta. Zmieniają się tylko tego objawy. I tak z ulgą muszę stwierdzić, że Młodszy pół nocy śpi już we własnym łóżeczku, potrafi zasypiać bez wrzasków z tatą, czy nawet innymi osobami. Jeździ w wózku (jeśli akurat nie ma ochoty chodzić i zbierać patyczków), radzi sobie z moją nieobecnością no i zakończyliśmy w tym roku karmienie piersią. Nadal jest hajnidem, bo przytula się trylion razy w ciągu doby, nieustannie potrzebuje uwagi a do tego chyba nie potrafi chodzić, bo nieustannie tylko biega. Ale jakoś tak bierzemy to za jego normę i w sumie fajnie się w tej naszej rodzinie zrobiło.

Moje życie zawodowe nadal kręci się wokół dzieci, mimo że Młodszy od września jest przedszkolakiem. Niestety choroby, astma, AZS i różne takie dają nam się we znaki a przy okazji wyszła także alergia u Smoka. Łatwo nie jest.

Za to odważyłam się po kilku latach spełnić swoje marzenie i zostałam doulą, co uważam za mój największy sukces i w tym kierunku zamierzam się rozwijać. Zaczęłam również więcej rysować, tworzyć zakładki oraz różne grafiki.

W połowie zeszłego roku zorganizowałam również Dzień Dziecka w Krakowie. A w związku z dużym zainteresowaniem mam zamiar zorganizować go również w 2019 roku.

Prężnie działam także w akcji #KochamZapinam. W tym roku doszli do nas nowi ambasadorzy. Wzięliśmy udział w Mikołajkach w Grodzie Kraka oraz właśnie kończymy przygotowywać Poradnik bezpiecznego przewożenia dzieci oraz Kalendarz. Na pewno niedługo jeszcze o tym opowiem :-). Udało nam się również dzięki pomocy BeeSzop z Rzeszowa wydrukować sporo ulotek.

Sporo się działo w tym roku, ale jestem przekonana, że w przyszłym roku będzie się działo znacznie więcej.

A jak Wam minął zeszły rok?

Olga

Jeśli spodobał Ci się ten tekst, zostaw po sobie komentarz, polub lub udostępnij. Będzie mi bardzo miło :-).

facebook-icontwitter-iconinstagram-icongoogle-plus-2-icon

 

Olga Vitoš

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Ciągle muszę coś roboć. Jestem mamą, doulą i kobietą, która uwielbia działać. Wspieram kobiety w okresie okołoporodowym a także po stracie dziecka. Prowadzę warsztaty dla kobiet w ciąży i dla rodziców. Jestem prezesem Fundacji Kocham Zapinam, dzięki której promuję bezpieczne przewożenie dzieci w samochodach. Maluję, tłumaczę z języka czeskiego oraz tworzę książki dla dzieci. Jestem także jednym z twórców akcji #MaluchyNaBrzuchy.